poniedziałek, 4 listopada 2013

Sparing Lechia Gdańsk - Lech Poznań (Mylący wynik)

vs

Tym razem spotkały Lechia i Lech. Mecz od początku był zacięty i żadna z drużyn nie chciała oddać pola rywalowi. Już w 18 minucie po świetnym podaniu pomijającym drugą Linię sam na sam z Buriciem wyszedł Grzelczak i kiedy piłka była w powietrzu kibice Lechii świętowali już gola,  los spłatał im figla i piłka odpiła się od słupa i wpadła do koszyczka Jasmina Buricia. Oba zespoły przez kolejne 25min prowadziły jedynie akcje zaczepne kiedy to w 43minucie prawą stroną poszła piłka od Keby Cessay'a, do której dopadł Teodorczyk i niczym burza przemknął obok obrońców Lechii wychodząc sam na sam, jednak bramkarz Biało-zielonych pokazał się ze swojej najlepszej strony i obronił strzał "Teo". Wynik do przerwy 0:0 statystyki nieznacznie wskazywały na Kolejorza (55% posiadania piłki) jednak gole mogły paść z obu stron. Druga połowa rozpoczęła się identycznie jak pierwsza obie drużyny ruszyły do szturmu, piłka wciąż zmieniała właściciela, przemieszczając się w zawrotnym tempie z bramki pod bramkę. W 51min. nie popisał się Burić kiedy to stworzył zagrożenie pod własną bramką źle wybijając piłkę pod nogi Grzelczaka ten jednak nie trafił do bramki. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i w 58min. po błędzie obrońcy Gdańszczan Teodorczyk bezbłędnie wykorzystał swoją okazję strzelając gola na 1:0. Było widać gołym okiem, że Duma Wielkopolski chce pójść za ciosem i w 65minucie dopięli swego Hamalainen zagrał świetną prostopadłą piłkę, górą do Teodorczyka ten z zimną krwią pakuje piłkę do siatki mamy już 2:0. W 69min. świetną akcją popisał się Traore jednak Burić zaimponował wszystkim jeszcze lepszą interwencją. Szarpane akcje obu drużyn nie przynosiły większego zagrożenia pod bramkami rywali jednak swojej szansy na Hat-Trick'a  nie wykorzystał w 78 minucie Teodorczyk, popularny "Teo" minął dwóch obrońców jednak fatalnie spudłował i na tablicy nadal widniał wynik  Lechia 0:2 Lech. Kiedy wszyscy myśleli, że już po meczu gospodarzy dobił Kasper Hamalainen, który po indywidualnej akcji Henruiqeza dostał piłkę jak na tacy, wystarczyło przycelować po długim rogu bramki i było 3:0. Wynik sprawiedliwy? W mojej opinii Lechia zasłużyła na 2 gole, ale nie stać jej było na wykorzystanie swoich sytuacji. Co  pokazał dziś Lech? To, że wykorzystywanie swoich sytuacji w meczu to podstawa każdej ofensywy. Goście co prawda mogli dorzuci jeszcze 2 bramki, ale myślę że 3:0 ich zadowala, po Kolejorzu było widać dziś, że odrobił lekcję z Wrocławia.
Wynik : Lechia 0:3 Lech

Strzelcy - ; Teodorczyk 58', 65', Hamalainen 90+3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz